Jarosław Kaczyński do tej pory przychodził do Sejmu w obstawie prywatnej ochrony. Interwencję w tej sprawie zapowiedział już nowy marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Z nowych informacji Tomasz Lis pod koniec ubiegłego tygodnia wydał oświadczenie dot. swojego stanu zdrowia. W środę redaktor naczelny „Newsweeka” zabrał głos na Twitterze. - Za wszystkie dobre słowa serdeczne dziękuje – napisał dziennikarz. Tomasz Lis do szpitala w Olsztynie trafił w ubiegły wtorek. Jak informował wówczas lokalny portal 53-letni dziennikarz i redaktor naczelny „Newsweeka”, źle się poczuł przed spotkaniem z sędzią Pawłem Juszczyszynem. Według lokalnych mediów Lis przebywał na oddziale intensywnej terapii, a jego stan określano jako ciężki. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że redaktor naczelny „Newsweeka” miał udar. Wkrótce stan zdrowia swojego męża skomentowała Hanna Lis. "Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym »stanie ciężkim« są całkowicie nieprawdziwe" - napisała na Tomasz Lis wydał oświadczenie w niedzielę. Wiadomość od dziennikarza została odczytana na gali wręczenia Nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej. - Przede mną długa i żmudna rehabilitacja. Jestem totalnie zdeterminowany, by zrobić absolutnie wszystko co trzeba by wrócić do zdrowia, pełni sił, pełnej sprawności i do was, tak szybko jak się da – brzmiał fragment oświadczenia. Zobacz także Trzy dni później Lis skomentował kwestię zdrowia na Twitterze, gdzie znany jest ze swojej aktywności i obszernego komentowania życia politycznego. Reakcje na informacje o moich zdrowotnych perypetiach były zdecydowanie ponad nasz internetowo-twitterowy standard, co mnie bardzo ucieszyło. Za wszystkie dobre słowa i ciepłe myśli serdeczne dziękuje - napisał w środę Tomasz Lis, w innym wpisie sugerując z humorem, że lisy się nie poddają. To nie pierwsze problemy zdrowotne Tomasza Lisa. Kilka lat temu dziennikarz zasłabł po przebiegnięciu maratonu. "Po tamtym miałem udar i cztery szpitale. Powiedzieli mi, że byłem o milimetr od śmierci. Więc czasem warto zwolnić" - wspominał w 2017 roku na Twitterze. Zobacz także Porównaj profil zdrowotny i dynamikę populacji Świętego Tomasza i Słowacja obok siebie i wybierz spośród 190 krajów do porównania.
Dziennikarz i red. nacz. "Newsweeka" Tomasz Lis trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie. Jak dowiedział się "Super Express", stan popularnego dziennikarza uległ poprawie. Obecnie Lis przebywa na Oddziale Klinicznym Anestezjologii i Intensywnej Terapii i czeka na operację. Dziennikarz do Olsztyn przyjechał, aby przeprowadzić wywiad z sędzią Pawłem Juszczyszynem. Do szpitala trafił dwa dni temu. Rzecznik szpitala zapytany o sprawę poinformował, że w związku z ochroną danych osobowych i tajemnicą lekarską Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olszynie nie udziela żadnych informacji na temat hospitalizowanych pacjentów bez ich zgody. Jeden z lekarzy w rozmowie z "SE" potwierdził jednak te doniesienia. Lis znajduje się w szpitalu i przechodzi badania na oddziale intensywnej terapii. W najbliższym czasie czeka go operacja. Gazeta informuje, że stan zdrowia naczelnego "Newsweeka" uległ poprawie. "Obecnie jest rozintubowany, kontaktuje, wie kim jest, ma świadomość. Najbliższe dwa, trzy dni są decydujące gdyż może nastąpić udar wtórny" – czytamy w dzisiejszym "Super Expressie". Jak jednak informuje Hanna Lis, doniesienia o "stanie ciężkim" dziennikarza były przesadzone. "Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe" – napisała na Twitterze. twitterCzytaj też:Tomasz Lis trafił do szpitala. Jest na oddziale intensywnej terapii
Na swoim twitterowym profilu zamieściła emocjonalny wpis, w którym krytykuje autora wywiadu i redaktora naczelnego „Newsweeka” Tomasza Lisa za opublikowanie rozmowy z jej matką. Córka Jadwigi Staniszkis twierdzi, że wywiad nie był autoryzowany, a ona sama prosiła, aby go nie publikować. Wskazywała, że stan zdrowia jej matki nie "Czasem złowrogi podmuch niespodziewanie i dosłownie zwala nas z nóg i w kilka sekund demoluje nam życie. Coś takiego przytrafiło mi się we wtorek pod Olsztynem. W takich sytuacjach najważniejsze jest to jak na nie reagujemy. Przede mną długa i żmudna rehabilitacja" - przekazał w krótkim oświadczeniu dziennikarz Tomasz Lis. Odniósł się w ten sposób do pojawiających się od tygodnia informacji dotyczących jego stanu ubiegłym tygodniu część mediów poinformowała o tym, że redaktor naczelny tygodnika "Newsweek" Tomasz Lis trafił do szpitala. Dziennikarz nie pojawił się na niedzielnej gali wręczenia Nagrody "Newsweeka" imienia Teresy Torańskiej. Podczas uroczystości wiadomość od Lisa odczytał jego zastępca, Dariusz Ćwiklak."Przede mną długa i żmudna rehabilitacja""Czasem złowrogi podmuch niespodziewanie i dosłownie zwala nas z nóg i w kilka sekund demoluje nam życie. Coś takiego przytrafiło mi się we wtorek pod Olsztynem. W takich sytuacjach najważniejsze jest to jak na nie reagujemy" - napisał dziennikarz."Przede mną długa i żmudna rehabilitacja. Jestem totalnie zdeterminowany, by zrobić absolutnie wszystko co trzeba by wrócić do zdrowia, pełni sił, pełnej sprawności i do was, tak szybko jak się da" - przekazał. Nie poinformował dokładnie, jaki jest jego stan zdrowia i co było przyczyną jego pobytu w informacje o tym, że redaktor naczelny "Newsweeka" trafił do szpitala podały nieoficjalnie niektóre lokalne portale z Olsztyna. Według ich ustaleń, Tomasz Lis trafił we wtorek na oddział kliniczny anestezjologii i intensywnej terapii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie. Przebywał w tym mieście w związku z wywiadem, jaki miał przeprowadzić z sędzią tamtejszego sądu rejonowego Pawłem Juszczyszynem. Przedstawiciele szpitala nie podali oficjalnie żadnych informacji na temat stanu zdrowia Tomasza Lisa."Tomek ma się dobrze"W środę 11 grudnia o stanie zdrowia dziennikarza poinformowała Hanna Lis."Hej Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym 'stanie ciężkim' są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy" - napisała na Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy. — Hanna Lis (@hanna_lisowa) 11 grudnia 2019 Prezenter, reporter, naczelny tygodników opiniiTomasz Lis od marca 2012 pełni funkcję redaktora naczelnego "Newsweeka". Wcześniej, w latach 2010-2012, był szefem tygodnika "Wprost".W 1990 roku Lis został prezenterem i reporterem w Telewizji Publicznej. W późniejszym czasie był korespondentem publicznego nadawcy w Stanach Zjednoczonych. W 1997 roku był jednym ze współtwórców "Faktów" TVN. Był szefem i głównym prowadzącym tego programu do 2004 roku. W kolejnych latach pracował w Polsacie, a także ponowie w Telewizji Polskiej, gdzie prowadził swój program mjz/adso / Źródło:
Skutkiem kraksy podczas Mistrzostw Polski Strefy Północnej, które odbywały się w Chełmnie był uraz kręgosłupa. Na nieszczęście mistrza świata z 2010 roku, doszło u niego do
– Potwierdzam, że Tomasz Lis jest w szpitalu i przechodzi badania na oddziale intensywnej terapii – usłyszeliśmy od jednego z lekarzy z olsztyńskiego szpitala. Szczegółowych i oficjalnych informacji na temat zdrowia dziennikarza placówka jednak na razie nie podaje. – Nie udzielamy informacji na temat pacjentów hospitalizowanych w naszym szpitalu z uwagi na ochronę danych osobowych – skwitowała dyrektor szpitala Irena Kierzkowska. Według nieoficjalnych informacji Tomasz Lis pojechał do stolicy Warmii i Mazur we wtorek, gdzie miał przeprowadzić rozmowę z sędzią Pawłem Juszczyszynem (47 l.), który zażądał od Kancelarii Sejmu ujawnienia list poparcia dla członków nowej KRS i za to wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Do rozmowy jednak nie doszło, bo stan zdrowia Lisa miał się gwałtownie pogorszyć we wtorek wieczorem. Sędzia Juszczyszyn nie odpowiedział na nasze pytania w sprawie swojego niedoszłego rozmówcy. Stan zdrowia Tomasza Lisa uległ poprawie. Obecnie jest rozintubowany, kontaktuje, wie kim jest, ma świadomość. Najbliższe dwa, trzy dni są decydujące - informują źródła "Super Expressu". - Hej Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy - napisała Hanna Lis na Twitterze. Problemy Tomasza Lisa są o tyle zaskakujące, że dziennikarz, prywatnie maż Hanny Lis (49 l.) i ojciec Igi (19 l.) i Poli (23 l.), od lat propagował zdrowy styl życia. W 2008 r. zaczął regularnie biegać, ma na swoim koncie wiele ukończonych z dobrym czasem maratonów, a w 2018 r., przy okazji premiery swojej książki „Historia prywatna”, wyznał, że udało mu się wygrać z nałogiem palenia papierosów. Sport jednak nie w pełni uchronił go od kłopotów – w 2015 r. po ukończeniu maratonu w Rotterdamie, Lis trafił do szpitala. Przyczyną miały być problemy z nerkami. Za pośrednictwem mediów społecznościowych życzenia szybkiego powrotu do zdrowia przekazało już dziennikarzowi i publicyście związanemu w przeszłości z TVP, TVN, Polsatem i Wprost wielu kolegów z branży. – Mam nadzieję, że to nic poważnego i trzymam za niego kciuki – przekazał nam związany z TVN i TOK FM kolega Lisa, również zapalony biegacz Piotr Kraśko (48 l.). DG KIC DECK Express Biedrzyckiej - Marek Sawicki
Powoli wraca do zdrowia, jednak jego stan zdrowia nadal nie pozwala opuścić szpitala. Napisał na Twitterze, że myślami jest z protestującymi sędziami. Tomasz Lis trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie 10 grudnia i od tej pory cały czas przebywa w placówce.
Tomasz Lis trafił do szpitala w Olsztynie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jego stan zdrowia jest poważny. Znany dziennikarz przechodzi badania na oddziale intensywnej terapii. Tomasz Lis trafił do szpitala Wczoraj, tj. 10 grudnia w godzinach wieczornych do szpitala trafił Tomasz Lis. Obecnie przebywa w olsztyńskim Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na Oddziale Klinicznym Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Jeden z pracowników placówki powiedział: Potwierdzam, że Tomasz Lis jest w szpitalu i przechodzi badania na oddziale intensywnej terapii Póki co, lekarze nie chcą rozmawiać na temat stanu zdrowia dziennikarza. Według portal który jako pierwszy podał informację o pobycie Lisa w szpitalu, publicysta obecnie czeka na operację! Facebook Miał przeprowadzić wywiad Tomasz Lis przyjechał do Olsztyna, ponieważ miał w tym mieście przeprowadzić wywiad z sędzią Pawłem Juszczyszynem. Niestety we wtorek wieczorem dziennikarz źle się poczuł. Na razie nieznane są szczegóły na temat okoliczności, w jakich dziennikarz trafił na oddział intensywnej terapii. Tomasz Lis to jeden z najbardziej popularnych polskich dziennikarzy. Jest redaktorem naczelnym „Newsweek Polska” i publicystą dość silnie zaangażowanym politycznie. Do 2016 roku w telewizyjnej Dwójce prowadził program „Tomasz Lis na żywo”.
Porównaj profil zdrowotny i dynamikę populacji Świętego Tomasza i Luksemburg obok siebie i wybierz spośród 190 krajów do porównania. Hanna Lis skomentowała stan zdrowia Tomasza Lisa. Czy rzeczywiście jest tak źle, jak niedawno donosiła kolorowa prasa? Jakie oświadczenie umieściła na Twitterze?Tomasz Lis dwa dni temu przyjechał do Olsztyna, gdzie miał przeprowadzić wywiad z sędzią, Pawłem Juszczyszynem. Do rozmowy jednak nie doszło. Dziennikarz poczuł się źle do tego stopnia, że trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. O tym, że to zdarzenie jest faktem, w rozmowie z Super Expressem potwierdzili pracujący w placówce lekarze:Potwierdzam, że Tomasz Lis jest w szpitalu i przechodzi badania na oddziale intensywnej terapii. Nie udzielamy dodatkowych informacji w tej sprawie – poinformował w tabloidzie jeden z w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że z Lisem jest bardzo źle. Czy rzeczywiście? Oficjalnie stan Tomasza skomentowała Hanna Lis, która na Twitterze zdementowała krążące plotki. W oficjalnym oświadczeniu podkreśliła, że wszystko jest pod kontrolą:Hej Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy. ????????❤️— Hanna Lis (@hanna_lisowa) December 11, 2019Sam Tomasz Lis do tej pory nie skomentował doniesień o swojej hospitalizacji. Zareagowali za to internauci, którzy życzą mu szybkiego powrotu do pełni sił:Jak dobrze. Dziękujemy za informacje. Proszę Pana Tomasza serdecznie pozdrowić i życzyć szybkiego powrotu do Wiedziałam, że będzie dobrze. W tym szpitalu są dobrzy lekarze. Trzymam dalej kciuki i życzę błyskawicznego powrotu do zdrowia i najlepsza wiadomość jaką dziś… a co tam dziś jaką w ostatnim czasie przeczytałem na tt! Proszę przekazać Panu Tomkowi życzenia szybkiego powrotu do za dobre informacje! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do nas. Jest nam tu Pan Tomek bardzo z ulgą. Dobra wiadomość o Tomasz Lis zachował się zaskakująco w stosunku do Kingi Dudy. Internauci poruszeniHanna Lis - Festiwal Kobiet Internetu, materiały prasowe/ Szymon KosHanna Lis - 100-lecie polsko-włoskich relacji dyplomatycznych Tomasz Lis i Hanna żegnają się po obiedzieZuza MaciejewskaDla show-biznesu rzuciłam politykę i zamiast oglądać wiadomości, z wypiekami na twarzy śledzę życie gwiazd. Dzień rozpoczynam od przeglądania Instagrama - kiedy odpowiednio się wkręcę, mogę scrollować go godzinami, szukając nowych ciekawostek. Na bieżąco śledzę wszystkie programy rozrywkowe, a nazwiska uczestników, wymieniam nawet przez sen. q5IuXp.
  • 7mghmhdxow.pages.dev/121
  • 7mghmhdxow.pages.dev/311
  • 7mghmhdxow.pages.dev/85
  • 7mghmhdxow.pages.dev/340
  • 7mghmhdxow.pages.dev/70
  • 7mghmhdxow.pages.dev/379
  • 7mghmhdxow.pages.dev/31
  • 7mghmhdxow.pages.dev/366
  • 7mghmhdxow.pages.dev/210
  • stan zdrowia lisa tomasza